Drugs

Serena

czyli czy spotkaliście się u kogoś z uzależnieniem narkotykowym, jak ono przebiegalo.
można też opisać, jakie by się wzięło narkotyki, jakie nie.
+ to, co zaobserwowaliście u narkomanów.

mile widziane artykuły.

Natusia17

Wolność wyboru jest jedną z podstawowych wartości. Jednakże jaką wartość ma wolność wyboru jeżeli nie wiemy co wybieramy? Prawdziwie świadomy i wolny wybór związany jest z wiedzą.

W tym artykule chciałbym przedstawić negatywne skutki zażywania czy też nadużywania narkotyków. Za narkotyki będę uważał tutaj substancje przyjmowane z zewnątrz a wpływające na stan i pracę organizmu, zwłaszcza mózgu. Jest to bardzo szeroka definicja. W jej zakres wchodzą substancje uzależniające, jak i też używki przyjmowane rekreacyjnie.

Podstawowa prawidłowość, o której trzeba pamiętać polega na tym, że zewnętrzna chemiczna symulacja wpływa na stan organizmu. Przyjmowanie specyfików zwiększających ilość określonych substancji chemicznych w mózgu, czy też reagujących na dane receptory, wiąże się z obniżeniem tych substancji, czy też aktywności danych receptorów podczas normalnego funkcjonowania. Substancje przyjmowane w celu poprawiania samopoczucia mogą skutkować obniżeniem nastroju w naturalnym stanie.

Narkotyki w bardzo dużym stopniu wpływają na emocje. Istnieje duże ryzyko, że w ten sposób można próbować regulować emocje i nastroje. Jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ prowadzi do zaniku funkcjonalności emocji, a także do odrealnienia. Emocje zazwyczaj przeżywane są jako odpowiedź na jakieś zewnętrzne wydarzenia, stanowią też informację na temat własnego działania i jego efektów. Emocje odgrywają bardzo dużą wartość informacyjną i przystosowawczą. Jeżeli zaczyna się je regulować głównie za pomocą zewnętrznej, można by rzec, sztucznej stymulacji przestają pełnić swoje funkcje. Już nie są odpowiedzią na zewnętrzne wydarzenia, ale bardziej na stan organizmu. Przeżywanie emocji w oderwaniu od zewnętrznej rzeczywistości, czy też tylko w związku z jedną określoną substancją może prowadzić do uczucia odrealnienia. Dzieje się tak, gdy wszystko inne traci subiektywne znaczenie i swoją wartość.

Różne narkotyki mają swoje specyficzne minusy. Jedne wywołują bardzo silne uzależnienie, inne w bardzo dużym stopniu rujnują zdrowie fizyczne. Jeszcze inne działając głównie na psychikę mogą wywierać bardzo negatywne i szkodliwe skutki właśnie w tym zakresie ludzkiego funkcjonowania. Do środków najsilniej działających na psychikę należą substancje halucynogenne (psychomimetyczne, czy też psychodeliczne). Nie są to substancje uzależniające, nie są też szkodliwe dla zdrowia fizycznego. Ich główne negatywne oddziaływanie dotyczy obszaru ich działania: mózgu i psychiki.
____

Niestety nie znam nikogo kto by "brał" no ale widziałam nieraz i naprawdę nie chciałabym utknąć w czymś takim , ale ten kto bierze bierze to na swoją odpowiedzialność i może winić tylko siebie ,ale myślę że takim osobom trzeba pomagać bo każdy zasługuje na druga szansę (;

madison.

Znam parę takich osób ,

Bethany

Nie znam osób uzależnionych.
Wiem za to że nie spróbowałam i nigdy tego nie zrobię.
Po co niepotrzebnie marnować sobie życie..?

Elizabeth

Znam...moja była, dawna koleżanka z klasy. Ale nie utrzymuje z nia kontaktów... Wiem od innych, ż eją widzieli i wyglądała strasznie i wogóle. Ja napewno nie mam zamiaru se "dawkować" ;/

Serena

specjalnie nie ciągnęło mnie. przeszło mi, nie próbowałam. podobał mi się kiedyś wygląd kolegów, jakby wszystko mieli na luzie. teraz wolę takich, którzy potrafią się trzymać na luzie bez narkotyków.
heroina i kokaina brzmią fajnie tylko w nazwie, natomiast w kosztowaniu już nie bardzo.

Lizzie

Ja znam osoby uzależnione tylko z filmów, które emitowane są w telewizji...
Nigdy nie widziałam człowieka uzależnionego (chyba, ze mój sąsiad diler chodził naćpany a ja nie wiedziałam).

Paulusia

Znam jedną osobę, która była uzależniona od narkotyków i alkoholu.Gdyby nie interwencja mojej rodziny, nie wiadomo co by się stało z nią...-.-
Ja osobiście nie biorę i nawet nie mam takiego zamiaru. To jest świństwo, które może zepsuć człowiekowi życie.

Aya.

chłopak mojej siostry kiedyś brał -,-
ale już nie bierze i baardzo się zmienił ;D

Serena

to jest fajne, iż sa ludzie, ktorzy potrafią zerwać z nałogiem.
+ też za to, iż się nie poddają [nie jak niektore celebritys]

Lizzie

Słyszałam, ze z nałogu nie da się wyleczyć, ze można sie tylko powstrzymywać, ale jak już masz nałóg to na całe życie -.-.

Benzedrine · Wysłany: Śro 21:46, 04 Mar 2009 Temat postu:

Mój dobry znajomy pali maryche. Jak narazie to nci takiego, ale zaczęło isę od zwykłej szarej tabaki:/
Ja często paliłam sobie tytoń smakowy w mojej sziszy. Ale odkąd dowiedziałam się, że on nie do końca jest taki mało trujący to to odstawiłam:/ Świństwa.
Z narkomanami jako takimi nie miałam styczności. Jedynie ludzie, którzy palą właśnie marychę czy wciągają tabakę lub palą tytoń smakowy.
Ostatnio wstrząsnął mną fakt iż kobieta, która jest bohaterką biograficznej książki "My, Dzieci z dworca zoo" po iluś tam latach nie ćpania, jako już dorosła kobieta znów zaczęłą ćpać. Straszny nałóg. jak Lizzie powiedziała- z nałogu nigdy sie nei wyjdzie. Można go uśpić.

Kami · Wysłany: Czw 13:59, 05 Mar 2009 Temat postu:

Nie znam nikogo takiego, jedynie z filmów, reportaży i opowieści.
Sama nigdy nie mam zamiaru próbować, bo jak już się w ten nałóg wpadnie, to koniec.

niebieskaPoziomka · Wysłany: Czw 19:10, 05 Mar 2009 Temat postu:

Pewien chłopka z mojej szkoły teraz chyba w Maju miałby 18 lat, ale w tamtym roku przedawkował!

Lizzie · Wysłany: Pią 13:16, 06 Mar 2009 Temat postu:

o ja... dodatkowa przestroga...